Monika, polska muzułmanka, postanowiła walczyć ze stereotypami na temat muzułmanów i muzułmanek. „Przyczyniają się do tego media, które podchwytują sensacyjne informacje na nasz temat, wyolbrzymiają problemy i genralizują. Bardzo dużo osób wypowiada się o islamie, nie sprawdzając informacji, nie mając wystarczającej wiedzy” – opowiada. Media społecznościowe Moniki obserwują tysiące osób z różnych stron świata. To tam kobieta postanowiła rozprawiać się z uprzedzeniami.
Nagrała m.in. filmik, w którym tłumaczy: to jest burka afgańska, to jest nikab, to jest szajla, to jest dżilbab, to jest hidżab i tak dalej. Pod filmikiem pojawił się tysiąc komentarzy: „to jest chore i koniec”, „totalne zniewolenie kobiety”, „koszmar”, „kajdany”, „pamiętam, jak w sklepie wystraszyłam się pani, która była cała zasłonięta, bo wyszła tak zza wieszaków z ubraniami”. Komentarze w sieci również są przejawem islamofobii.
Na co dzień Monika mieszka w Szwecji i jest kontrolerką biletów. Nigdy nie zapomni sytuacji, gdy przechodziła obok pasażera, nawet nic do niego nie mówiąc. A on zaczął się trząść ze złości na mój widok – Monika nosi hidżab.